Kaplica pw. św. Huberta wybudowana została w latach 1741-1745 z fundacji księcia Jerzego Ignacego Lubomirskiego jako kaplica myśliwska. Prace budowlane prowadzone były przez Karola Henryka Wiedemanna według projektu architekta związanego z osobą Tylmana z Gameren. W jej wnętrzu zachowała się wysokiej klasy artystycznej rokokowa polichromia ścienna.
Kaplica stanowi unikatowy obiekt tego typu w Polsce. Jest cennym przykładem sztuki późnobarokowej na terenie województwa podkarpackiego. Ma duże znaczenie dla społeczności lokalnej oraz ogólnokrajowej braci myśliwskiej. Jest nośnikiem sztuki, tradycji i historii łowieckiej związanej z Rodem Książąt Lubomirskich na tym terenie.
Kaplica od 2000 r. przestała pełnić funkcję kościoła parafialnego. W 2012 r. rozpoczęły się prace konserwatorskie przy polichromii. Remont nie przeszkadza w zwiedzaniu obiektu. Zaplanowane są także prace przy zewnętrznej elewacji kaplicy oraz przy jej obejściu. Są to kosztowne remonty, finansowane głównie przez Wojewódzkiego i Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz inne instytucje. W niedługim czasie – rok 2023 – będziemy obchodzić 100-lecie Polskiego Związku Łowieckiego i jest to również okazja do tego, aby zdążyć z odrestaurowaniem tego pięknego zabytku na tak wielki jubileusz.
Prócz parafii, o kaplicę troszczy się Stowarzyszenie Świętego Huberta w Rzeszowie. Zrzesza ono myśliwych i sympatyków łowiectwa oraz czcicieli św. Huberta. W roku 2019 Stowarzyszenie sfinansowało dokumentację projektową na remont zewnętrzny kaplicy. Wszelkie datki na działalność Stowarzyszenia można wpłacać na konto: 22 1930 1389 2700 0724 4818 0001
Przywrócenie funkcji użytkowej obiektu po zakończeniu prac konserwatorskich przy polichromii oraz architekturze kaplicy korzystnie wpłynie na walory turystyczne miasta Rzeszowa i trasy turystycznej Szlaku Gniazd Rodowych Lubomirskich. Dodatkowo kaplica może stanowić muzeum kultu św. Huberta - patrona myśliwych i leśników – jedyne takie w Polsce.
Historia
Jerzy Ignacy Lubomirski posiadał rozległe tereny łowieckie w swoich dobrach w okolicach Rzeszowa. Jednym z jego ulubionych miejsc na myśliwskie wypady był Miłocin, gdzie w lesie "Dębina" posiadał między innymi pałacyk myśliwski. Po jednej ze swoich szczęśliwie zakończonych przygód na polowaniu, kiedy to omal nie stracił oka, jako dziękczynienie ufundował kaplicę myśliwską pod wezwaniem świętego Huberta.
Powstała ona w latach 1741-1745, w okresie pobytu na dworze J.I. Lubomirskiego, gościa w osobie K.H. Wiedemanna. Plan kaplicy nawiązuje w rzucie, jak też w formie, do kościołów Sakramentanek i Czerniakowskiego w Warszawie oraz do kościoła w Chęcinach Starych. Jest więc mocno powiązany z twórczością Tylmana z Gameren. Kaplica jest budowlaną centralną, na planie krzyża greckiego skrzyżowanego z ośmiobokiem. Posiada wysmukłą sylwetkę nakrytą wydłużoną w proporcjach kopułę, oświetloną latarnią. Na muzyczny chór, kryjący przedsionek kaplicy tworzący jednocześnie coś w rodzaju zewnętrznego balkonu, prowadzą monumentalne, w proporcji do reszty budowli schody.
Kaplica położona jest w odległości 120 metrów po zachodniej stronie drogi głównej Rzeszów - Warszawa. Obecnie jest otoczona starodrzewem. Jest to obiekt murowany z cegły, pokryty tynkiem. Posiada dwie kondygnacje z kryptą. We wnętrzu, w ramionach krzyża znajdują się wysokie wnęki arkadowe. W arkadach tych umieszczono od strony wschodniej i zachodniej drzwi boczne, natomiast główny portal i empora ponad nim znajdują się od strony południowej, a ołtarz od północnej. W pozostałych ścianach znajdują się w półkolistych sklepieniach prostokątne okna. Na elewacji zewnętrznej, ramiona krzyża są w formie ryzalitów z trójkątnymi przyczółkami. Naroża elewacji zakończone są pilastrami. Nad otworami okiennymi są ukształtowane w cegle i tynku gzymsy w kształcie łuku odcinkowego. Kopuła nakryta jest dachem ośmiobocznym, zakończona również ośmioboczną latarnią z czterema okienkami. Wnętrze pokryte jest polichromią późnobarokową przypisaną Tomaszowi Medykowi.
W końcu XVIII wieku kaplica została zapomniana i około połowy XIX wieku była już nawet mocno zdewastowana. W wieku XX została odnowiona. Za zgodą Ministerstwa Kultury i Sztuki zamieniono pokrycie kopuły i innych elementów z bardzo zniszczonej dachówki ceramicznej na blachę miedzianą. Wykonano też remont kopuły i latarni oraz wstawiono z dębu troje drzwi wejściowych, drzwi z oknem przy wejściu na chórek, czworo dużych okien oraz okno w latarni. Ułożono także posadzkę w kaplicy z kwadratowych płyt marmurowych. w ostatnich latach kaplica została ogrodzona na fundamencie dawnego ogrodzenia i na wzór pierwotnej jego formy. W ogrodzenie wkomponowana została dzwonnica z dwoma dzwonami. Teren wokół kaplicy i plac przed kaplicą wyłożono kostką brukową. W latach 1981-1982 została odnowiona polichromia "al. Fresco" pochodząca, z tego samego roku co kaplica. Odnowienia polichromii dokonał artysta konserwator - Józef Steciński z Jarosławia. Pod chórem została zamontowana krata, zabezpieczająca wejście. Obecnie kaplica świętego Huberta jest uważana za jeden z cenniejszych obiektów sakralnej architektury, powstałych w okresie mecenatu Lubomirskich w Rzeszowie.
Remont kaplicy
Kaplicę pw. św. Huberta w Miłocinie ufundował w latach 1741-1745 Jerzy Ignacy Lubomirski herbu Szreniawa. Źródła podają, że autorem projektu oraz osobą nadzorującą budowę był architekt Karol Henryk Wiedemann. W krótkim czasie powstały również wysokiej klasy artystycznej malowidła ścienne, których autor - jak dotąd – jest nieznany. Obejmują one przedstawienie Świętej Trójcy w kopule, iluzjonistycznie malowany ołtarz we wnęce ściany wschodniej oraz liczne motywy ornamentalne typowe dla późnego baroku.
Kaplica w ciągu wieków ulegała różnym przekształceniom, m.in. pod posadzką powstało dodatkowe pomieszczenie. Kilkakrotnie prowadzone były w niej prace konserwatorskie przy polichromii, które zwykle polegały na odświeżeniu kolorystyki i uczytelnieniu formy poprzez przemalowanie dużej części malowideł po formie. Ostatni raz, w 1981 r., prace te wykonał Józef Steciński. Ponadto powstały w tym czasie rekonstrukcje malowideł w dolnej partii kaplicy sięgające od posadzki do parapetów okien. Ze względu na niszczące działanie wilgoci panującej we wnętrzu kaplicy tynki w tych miejscach zostały wcześniej usunięte i zastąpione nowymi. Niestety do dnia dzisiejszego jest to wciąż trudny do rozwiązania problem, mający negatywny wpływ na stan zachowania szczególnie dolnych partii tynków.
Kaplica mimo że nieużytkowana od 2000 r. jest wysokiej klasy artystycznej obiektem zabytkowym zarówno pod względem architektury, jak i wystroju malarskiego wnętrza, który należy chronić. Aby odzyskała swój pierwotny wygląd wymaga kompleksowych prac remontowo-konserwatorskich.
Dzięki staraniom Parafii udało się w 2010 r. pozyskać publiczne środki finansowe na wykonanie niezbędnych prac remontowych przy elewacji zewnętrznej kaplicy oraz na zakup materiału do zbudowania rusztowania potrzebnego przy pracach konserwatorskich we wnętrzu. Jednocześnie w tym samym roku rozpoczął się pierwszy etap prac konserwatorskich, który dotyczył polichromii w obrębie wnęki ściany wschodniej kaplicy z iluzjonistycznie malowanym ołtarzem. Prace konserwatorskie w ramach dyplomu na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP w Krakowie prowadzone były przez ówczesną studentkę Elżbietę Wiącek pod kierunkiem dra hab. Andrzeja Guzika i trwały do czerwca 2011 r. Podjęte w tym czasie działania skoncentrowane były na przywróceniu pierwotnych walorów artystycznych mocno przetartej sceny głównej ołtarza z przedstawieniem momentu nawrócenia św. Huberta. Obraz ten jest unikatowy ze względu na fakt, że kaplica w Miłocinie jest wyjątkowa w skali kraju. Zarówno scena, jak i pozostałe partie ścian namalowane zostały pewną ręka, z lekkością, a przy tym z dbałością o szczegóły. Wszystko to świadczy o dużych umiejętnościach artystycznych autora.
Od momentu powstania kaplica była ona narażana na uszkodzenia ze względu na przybijanie do ołtarza wielu dekoracji oraz pozostawianie w jej obrębie licznych inskrypcji wykonanych przez odwiedzających kaplicę wiernych. Stan zachowania był więc bardzo zły. Podczas poprzednich prac konserwatorskich scena główna wyjątkowo nie była poddawana żadnym uzupełnieniom warstwy malarskiej. Prawdopodobnie pozwoliło to uniknąć jej przemalowania. Jednocześnie z powodu braku bieżących prac po tak wielu latach niemożliwe było odczytanie wszystkich szczegółów przedstawienia. Poza tym dolna partia obrazu nie zachowała się. Na skutek niszczącego działania wilgoci usunięto w tym miejscu oryginalne tynki, a na ich miejsce założono nowe, na których w 1981 r. Józef Steciński wykonał rekonstrukcję.
W ramach prac w latach 2010-2011 wykonane zostały liczne zabiegi z zakresu konserwacji technicznej w obrębie całej wnęki w celu uniknięcia w przyszłości uszkodzeń odrestaurowanej sceny głównej. Obejmowały one oczyszczenie powierzchni malowideł z zabrudzeń i wtórnych nawarstwień, konsolidację osypujących się fragmentów warstwy malarskiej, likwidację odspojeń tynku od ceglanego wątku muru, uzupełnienie ubytków warstwy zaprawy nowymi kitami wapienno-piaskowymi, utrwalenie oryginalnej warstwy malarskiej.
Konserwację estetyczną przeprowadzono natomiast jedynie w obrębie przedstawienia z momentem nawrócenia św. Huberta. Uzupełnienia ubytków i przetarć malowidła wykonano metodami odwracalnymi i pozwalającymi odróżnić miejsca ingerencji konserwatorskiej od oryginału. W tym celu zastosowano metodę drobnej kropki na delikatnym podlawowaniu - niewidocznej już z niewielkiej odległości – która, nie ingerując w zachowane fragmenty oryginału, przyczyniła się do otrzymania efektu lekkości. W ramach tych prac wykonano również specjalistyczne badania konserwatorskie,pozwalające ustalić rodzaj i ilość nawarstwień, badania fizyko-chemiczne pigmentów i spoiw potwierdzające technikę wykonania polichromii. Przez cały czas trwania prac prowadzono pomiary wilgoci i temperatury. Jednocześnie odbywały się konsultacje z historykami sztuki i Urzędem Konserwatorskim dotyczące nowej aranżacji brakującego fragmentu sceny głównej ołtarza. Okazały się one niezbędne, ponieważ w trakcie prowadzonych analiz ikonograficznych podobnych przedstawień ze św. Hubertem pojawiły się wątpliwości, czy rekonstrukcja wykonana w 1981 r. była w pełni wiarygodna. W tego rodzaju przedstawieniach atrybutem św. Huberta był miecz lub włócznia, a nie łuk zaproponowany przez Józefa Stecińskiego. Należało również uzupełnić powstałą współcześnie w ścianie wnękę pod tabernakulum.
Przeprowadzone prace obejmowały jednak zaledwie niewielką część całej dekoracji malarskiej ścian kaplicy, które wymagają konserwacji celem przywrócenia zbliżonego do pierwotnego i spójnego wystroju wnętrza. Parafia podjęła w 2012 r. starania o pozyskanie publicznych środków finansowych na dalsze prace konserwatorskie. Starania te pozwoliły pozyskać dotacje /50 %/ na prace konserwatorskie w 2014 r. Umożliwią one zakończenie pierwszego etapu prac we wnęce ściany wschodniej oraz rozpoczęcie kolejnego etapu w latarni kaplicy.